„aby o nikim źle nie mówili” [Tyt.3,2 bw]
Jeśli chrześcijanie raz właściwie zrozumieją, że obmowa, mówienie źle o kimś, jest zabójstwem charakteru człowieka obmawianego, a oszczerstwo jest ograbieniem go z dobrego imienia, to prędzej zobaczą tę sprawę w jej właściwym, okropnym świetle, w jakim widzi ją Pan. Spojrzenie zaś na rzecz z prawdziwego, Boskiego punktu widzenia, musi pobudzić Nowe Stworzenie do możliwie jak największej aktywności w pokonywaniu uczynków ciała i diabła. Będzie się ono starało usunąć stary kwas złości i zawiści, kłótni, fałszu i obmowy, aby, na wzór Pana, mieć czyste serce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz